Kiszonki to zimą najlepszy sposób aby mieć dietę bogatą w witaminy i warzywa. Dzięki zawartości naturalnych bakterii kwasu mlekowego działają na nas jak naturalny probiotyk. Regulują prace żołądka i flory bakteryjnej, po prostu uzdrawiają!
Zalety kiszonek są tak liczne, że trudno nie myśleć o nich inaczej jak o porządnej i niezbędnej dawce zdrowia!:
- kwas mlekowy powstały w naturalnej fermentacji oczyszcza organizm i wzmacnia system odpornościowy, chroniąc nas przed chorobami
- wspomagają trawienie i wchłanianie produktów przemiany materii, a dodatkowo zmniejszają poziom cholesterolu
- posiadają bardzo dużo witaminy C, która jest silnym antyoksydantem, ale również witamin z grupy B, witaminę E, K oraz cenne mikroelementy
- kiszonki poprawiają nawet kondycję włosów, paznokci i skóry
W okresie jesienno-zimowym są niezastąpione. W sklepach jednak ciężko znaleść naturalnie kiszoną kapustę, która wolno dojrzewa i fermentuje. Najczęściej możesz kupić zakwaszaną kwasem mlekowym lub octowym kapustę, a w tak szybkim procesie zakwaszania, niestety giną wszystkie prozdrowotne bakterie.
Każdy jednak sam we własnym domu może zrobić a samemu zdrową kiszonkę. Kiszenie „po polsku”, czyli robienie kiszonej kapusty trwa. Polska kapusta jest twardsza i potrzebuje około 2 tygodni na dojrzewanie. Mimo, że prosto ją zrobić to w domowych warunkach, nie zawsze jest możliwość zrobienia większej ilości, a na 1 kg lub 2 kg kiszonki czekać dwa tygodnie mogliby tylko najwytrwalsi…
Odpowiedź na zdrowe, domowe kiszone to azjatycki odpowiednik – kimchi. Jego przygotowanie zajmuje chwilę, ale już po 3-4 dobach jest gotowe i jest tak pyszne, że u mnie po ukiszeniu po 2 dniach znika. Mniam!
Oto przepis na Łatwe Kimchi, autorką przepisu jest Jadłonomia. Jest tak prosty, że bez problemu sobie z nim poradzisz w domu. Smacznego, zdrowego!
5 łyżek soli morskiej
2 – 3 litry wody
1 kg kapusty pekińskiej
Składniki na pastę kimchi:
¾ szklanki wody
2 łyżki mąki ryżowej
1 łyżka cukru
¼ cebuli
1 ząbek czosnku
3 łyżki sosu sojowego
2 łyżki papryki słodkiej
2 łyżki papryki ostrej
1 łyżeczka startego imbiru, opcjonalnie
¼ łyżeczki chili, opcjonalnie
¼ łyżeczki soli
Oraz:
¼ szklanki szczypiorku, pokrojonego w grube kawałki
½ marchewki, pocięta w cienkie paseczki
- Kapustę przekroić wzdłuż na cztery części, następnie każdą ćwiartkę pokroić na małe kawałki. Tak przygotowaną kapustę przełożyć do dużej miski, zalać wodą z solą, docisnąć talerzykiem obciążonym słoikiem i odstawić na 60 minut.
- W międzyczasie zagotować wodę z mąką ryżową oraz cukrem i gotować przez 1 -2 minuty do czasu, aż zmieni się w gęsty, ryżowy kleik. Wtedy zdjąć z ognia i odstawić do przestudzenia.
- Cebulę i czosnek bardzo drobno posiekać lub rozetrzeć na pastę w blenderze. Następnie do przestudzonego kleiku dodać posiekaną cebulę, czosnek, sos sojowy, paprykę oraz sól i bardzo dokładnie wymieszać.
- Kiedy pasta będzie wymieszana dodać posiekany szczypior oraz marchew i jeszcze raz krótko wymieszać.
- Namoczoną kapustę odcedzić, bardzo dokładnie odcisnąć i przełożyć do dużej miski. Dodać pastę kimchi i przy pomocy dłoni w rękawiczkach dokładnie natrzeć kapustę pastą. Kiedy całość będzie wymieszana przełożyć do pojemnika, pojemnik zamknąć i zostawić na blacie na 2 – 5 dni, czyli do momentu, aż zrobi się lekko kwaśne. Potem przełożyć do lodówki i wykorzystywać wtedy, kiedy najdzie was ochota.